Proponowane rozwiązania, takie jak intensywna redukcja zużycia paliw kopalnych, nie przyniosą zadawalających rezultatów, ponieważ dwutlenek węgla, który już przedostał się do atmosfery, pozostanie tam przez wiele stuleci. Obecnie naukowcy twierdzą, że powinniśmy zająć się krótkotrwałymi gazami cieplarnianymi, takimi jak metan, który ociepla atmosferę 100 razy bardziej niż CO2, ale znika szybciej, w ciągu 9 czy 12 lat, i czarna sadza, która ma właściwości ocieplające 4470 razy większe niż CO2, ale znika w ciągu kilku tygodni.
Są to bardzo, ale to bardzo groźne gazy akumulujące ciepło, które jednak szybko znikają. Jeśli je wyeliminujemy, ochłodzimy planetę w ciągu kilku lat. Tak więc to jest ten konieczny ,,ręczny hamulec", a zacząć należy od przemysłu hodowlanego. Ponieważ przemysł hodowlany, żywy inwentarz, emituje największą ilość metanu spośród wszystkich gałęzi ludzkiej działalności. Ponadto emituje też duże ilości czarnej sadzy, i ogólnie jest odpowiedzialny za 51% emisji wszystkich gazów cieplarnianych, które ocieplają naszą planetę. |